Nagrody
Okrakiem na barykadzie. Dziennikarze i celebryci
Autor: Wiesław GodzicTrudno być dziś dziennikarzem w Polsce: narzekają, że jesteś niepotrzebny, i niedługo nieuchronnie zastąpią cię skomputeryzowane maszyny. Niełatwo w tym samym czasie utrzymywać się z celebrzenia na tej scenie: stajesz się przedmiotem łatwym do obrażania, wyśmiewania, a w najlepszym przypadku nie doceniają cię.
Jak jest, gdy jest się po trosze i jednym, i drugim? – to główne pytanie tej książki. Co się dzieje, gdy będąc dziennikarzem, starasz się trafiać z przekazem do swojej publiczności, stosując narzędzia celebrytów? Nie czarujmy się – tylko wtedy, gdy czujemy oddech czytelnika za naszymi plecami, uprawianie tego zawodu ma sens. Książka traktuje o styku dziennikarstwa, coraz powszechniej stabloidyzowanego, i systemu celebryckiego, coraz powszechniej wkraczającego w miejsca, które do tej pory funkcjonowały jako salony (nie mylić z Salonem, ulubionym celem ataków grupy konserwatywnych dziennikarzy). Wiesław Godzic – filmoznawca i medioznawca, profesor zwyczajny nauk humanistycznych. Związany z Uniwersytetem Śląskim (do 1983) i Jagiellońskim (do 2003), obecnie jest wykładowcą w Uniwersytecie Humanistycznospołecznym SWPS, kierownikiem Katedry Mediów Audiowizualnych. Zajmuje się semiotyką i retoryką przekazów medialnych. Stypendysta Fundacji Kościuszkowskiej, Central European University, Getty Foundation i Deutscher Akademischer Austauschdienst oraz norweskich fundacji rządowych. Wykładał m.in. w Cleveland State University, Rochester University w USA, Middlesex University w Londynie oraz w Bergen i Trondheim w Norwegii. Od 2002 roku redaktor naczelny kwartalnika „Kultura Popularna”. Wiesław Godzic między innymi wydał „Znani z tego, że są znani. Celebryci w kulturze tabloidów” (WAiP, 2007) oraz zredagował podręcznik akademicki „Media audiowizualne” (WAiP, 2010) i wraz ze Zbigniewem Bauerem „E-gatunki. Dziennikarz w nowej przestrzeni komunikowania” (Poltext, 2015). Jego praca „Kuba i inni. Twarze i maski popkultury” (Sedno, Warszawa) ukazała się w 2013 roku. Porzucił Kraków dla Milanówka. Wymienił kilka słów i uścisk dłoni z Umbertem Eco na Sycylii – co bardzo sobie ceni. |